Nowelizacja ustawy została niemal jednogłośnie przyjęta przez Sejm w grudniu. Prezydent podpisał nowelizację ustawy o ruchu drogowym w połowie października, więc z dniem 13 listopada zmiany zaczęły nas obowiązywać. W założeniu nowelizacja ma na celu przyśpieszenie wejścia w życie przepisów o systemie CEPiK 2.0, w części dotyczącej Centralnej Ewidencji Pojazdów. Ministerstwo Cyfryzacji od jakiegoś czasu wprowadza zmiany, do których konieczne są zmiany rozporządzeń. Końcowy etap prac przewidziany jest na listopad 2024 roku.
Obecnie po wpisaniu danych pojazdu możliwe jest sprawdzenie ważności ubezpieczenia OC, badania technicznego, a także stanu licznika z ostatniego badania. Informacje w CEPiK znajdziemy też w przypadku, gdy pojazd został skradziony.
Jakie jeszcze zmiany czekają nas niebawem?
Najbardziej istotna zmiana dotycząca samych kierowców to ta związana z badaniem technicznym i płatnością za nie przed jego wykonaniem. Do tej pory nie płaciło się „z góry”, a po wykonaniu przeglądu. Jedynie w sytuacji, gdy koszt badania dopuszczającego pojazd do ruchu drogowego rozliczany jest w oparciu o fakturę VAT z odroczonym terminem zapłaty – przedsiębiorcy będą korzystali z tego udogodnienia z racji łatwiejszego zarządzania flotą pojazdów będących na wyposażeniu firmy. Pocieszający może być fakt, że nie ulegną zmianie opłaty za przegląd – jak do tej pory za badanie techniczne aut osobowych zapłacimy 99 zł od pojazdu, a motocykla – 63 zł. Jeśli badanie będzie negatywne, po usunięciu usterek trzeba będzie dopłacić odpowiednio od 13 do 36 zł za ponowne sprawdzenie stanu technicznego, w zależności od usterki. Warunkiem jest ponowne badanie u tego samego diagnosty w terminie do 14 dni od negatywnego przeglądu wykonanego w danej stacji diagnostycznej.
Dotychczas wielu kierowców próbowało „załatwić” przegląd w kolejnym punkcie po nieudanej próbie. Po zmianach w bazie zawarta będzie informacja o nieudanym przeglądzie, więc zadanie będzie utrudnione. No i trzeba będzie po raz kolejny za taki przegląd w innym miejscu płacić „z góry”. To nieopłacalne – lepiej usunąć usterkę i nie tylko ze względu na oszczędności, ale i głównie bezpieczeństwo podróżujących.
Przepisy które już teraz obowiązują doprecyzowały i zwiększyły zakres danych znajdujących się w Centralnej Ewidencji Pojazdów. Ujawnione tam informacje są istotne dla potencjalnych kupujących auta używane – głównie mowa tu o zabezpieczeniach na pojazdach, ale i zajęciach przez organy egzekucyjne, zabezpieczeniach majątkowych. Założono także, że poza zakładami ubezpieczeń, Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny będzie do CEP przekazywał informacje o istotnych szkodach jakie powstały w danym pojeździe podczas wypadku (dotyczy to pojazdów bez aktualnej polisy OC).
Regulacje nadały nowe uprawnienia Straży Granicznej – od teraz ma ona możliwość zatrzymania dowodu rejestracyjnego / czasowego pozwolenia na prowadzenie auta. Ten fakt trzeba będzie także odnotować w CEP.
Te i szereg innych działań mają jeden główny cel – zwiększenie zakresu informacji zawartych w CEP, ale i wyższa jakość tych danych, co podniesie poziom bezpieczeństwa ruchu drogowego i samych kierujących, w tym w zakresie obrotu pojazdami używanymi.